UCIEKAJĄCY POLICJANT

W niedzielę, 14 września w okolicach Targowa kierujący volkswagenem golfem Leszek D. uderzył w przydrożne drzewo. Policjanci nie znaleźli kierowcy na miejscu wypadku, pojechali więc za karetką do szpitala. Zanim tam jednak dotarli, kierowca zbiegł. Z zeznań załogi karetki wynika, że golfem jechał szczycieński policjant (jednocześnie przewodniczący rady gminy w Dźwierzutach) i był pod wpływem alkoholu. Następnego dnia Leszek D. nie pojawił się w pracy na komendzie. Wszczęto przeciw niemu postępowanie dyscyplinarne, a sprawą jego ucieczki przed sprawiedliwością zajęła się prokuratura.

NIE WYROBIŁ NA ŁUKU

W piątek 12 września doszło do wypadku na trasie Szczytno-Babięta. Jadący od strony Szczytna fiat cinquecento na łuku zjechał na lewą stronę drogi i uderzył w jadący nią samochód ciężarowy volvo. Kierowca ciężarówki Stanisław K. nie doznał obrażeń. Mniej szczęścia miał prowadzący fiata Jan S., u którego stwierdzono pęknięcie kości miednicy. Jedna z jego pasażerek, osiemdziesięciotrzyletnia kobieta trafiła do szpitala ze złamanym nosem, ranami tłuczonymi czaszki oraz innymi obrażeniami. Druga z jadących fiatem pań wyszła ze zderzenia bez szwanku.

PIJANI ROWERZYŚCI

Rowerzysta podążający trasą z Jęcznik do Szczycionka tak się zapędził, że aż... wylądował w przydrożnym rowie. Policjanci stwierdzili u Mariusza W. 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymany mieszkaniec gminy Pasym jest żołnierzem zawodowym, wkrótce o jego przejażdżce dowie się więc żandarmeria.

* * *

Na rowerowej jeździe zygzakiem została przyłapana 29-letnia mieszkanka Szczytna Agnieszka K. Odwagi w nieudanej ucieczce przed policjantami dodał jej pewnie alkohol - miała 1,6 promila w wydychanym powietrzu.

* * *

Zatrzymany na trasie Stare Kiejkuty-Szczytno został też Radosław Z. Rowerzysta ze Szczytna wydmuchał ponad 2 promile.

* * *

Tyle samo stwierdzono u 57-letniego Jana S. Nie pierwszy raz zdarzyło mu się jechać "po kielichu", tym razem miał jednak wyjątkowego pecha. Gdy po wywrotce przed przejazdem kolejowym czekał na przyjazd karetki, na miejscu znalazła się przypadkiem wracająca z innego zdarzenia prokurator i grupa policjantów.

MOTOREM W ROVERA

Nie tylko piątek trzynastego może być pechowym dniem. Przekonał się o tym dwudziestoletni motocyklista Zbigniew P. W ubiegłą sobotę (13 września) w okolicach Maliniaka (gm. Wielbark) nieostrożnie wyjechał z drogi podporządkowanej i uderzył swoją maszyną w jadącego drogą z pierwszeństwem przejazdu rovera.

Motocyklista z obrażeniami ogólnymi trafił do szpitala. Ponieważ jego pojazd nie miał ubezpieczenia OC, do portfela motocyklisty dobierze się już niedługo fundusz gwarancyjny.

AMATORZY CZEKOLADY

W ubiegły piątek policja zatrzymała Michała T., podejrzanego o szereg kradzieży z włamaniem do sklepów. W czasie przeszukiwań w domu podejrzanego odnaleziono pokaźne ilości papierosów, kosmetyków i artykułów spożywczych, m.in. kawy i czekolady. Wspólnikiem podejrzanego był 16-letni Tomasz K., u którego w domu także odnaleziono towary z okradzionych sklepów. Michał T. trafił do aresztu, Tomasz K. odpowie przed sądem dla nieletnich.

UWAGA GRZYBIARZE

Jesienna pora i ładna pogoda zachęcają do wypraw do lasu. Jedni liczą na obfite zbiory grzybów, inni na... lekkomyślność grzybiarzy.

Jak wskazują ubiegłoroczne doświadczenia policjantów, zaparkowane w lasach samochody stanowią atrakcyjny i łatwy łup dla złodziei. Nęcić mogą też pozostawione w aucie rzeczy właściciela i sprzęt samochodowy.

Postój może też zakończyć się nieprzyjemnym spotkaniem ze strażą leśną, ponieważ wszystkich obowiązuje zakaz wjeżdżania pojazdem silnikowym do lasu.

Grzybiarze sprzedający swe zbiory przy drogach, często marzną w oczekiwaniu na chętnych i rozpalają ogniska. Strażacy przypominają, że ogniska można rozniecać dopiero w odległości co najmniej stu metrów od skraju lasu.

WALKA Z SZERSZENIAMI

Trzy razy w minionym tygodniu strażacy wyjeżdżali do akcji usuwania gniazd szerszeni z budynków mieszkalnych. W Sasku Małym (gm. Szczytno), Spychowie (gm. Świętajno) i Zawojkach (gm. Rozogi) uprzykrzające życie owady zagnieździły się na strychach domów. Zaniepokojeni mieszkańcy powiadomili strażaków. Ci zaś, ubrani w ochronne stroje i w specjalnych osłaniających twarz "kapeluszach" przyjechali, odcięli gniazda i zapakowali je w worki. Potem wywieźli do lasu i wypuścili owady, by żyły sobie z dala od ludzkich siedzib.

DOKUCZAŁ MŁODSZYM

Wybryki ucznia Szkoły Podstawowej nr 3, trzynastoletniego Mateusza O. znajdą swój finał w sądzie. Starszy "kolega" dokuczał młodszym uczniom, wyłudzał od nich pieniądze i wartościowe rzeczy. Żeby ukrócić poczynania swego wychowanka, szkoła poinformowała o wszystkim policję. Wkrótce trafi on przed oblicze sądu rodzinnego.

POLICJA PRZYPOMINA

Skończyły się wakacje, turyści i letnicy opuszczają Mazury. Policjanci przypominają właścicielom domków letniskowych, by zabezpieczyli swoje posesje przed złodziejami.

- Najlepiej zabrać ze sobą do domów jak najwięcej rzeczy, zwłaszcza tych bardziej wartościowych. Pozostałe można oznakować podczas prowadzonych przez policję akcji - doradza rzecznik prasowy policji Daniel Filipowicz, tłumacząc że w wypadku kradzieży bardzo pomaga to policjantom odzyskać stracony dobytek.

2003.09.17