Szymon Rapacki, obecny zawodnik STRAŻAKA Olszyny otrzymał z rąk prezesa MKS Szczytno Zbigniewa Dobkowskiego statuetkę za godne reprezentowanie w przeszłości szczycieńskiego klubu.

Podziękowanie za grę

Szymon Rapacki zaczynał grę w Szczytnie od grup młodzieżowych, jeszcze jako zawodnik GWARDII. W 1998 wraz z Pawłem Bartnikowskim bronił barw makroregionu warszawsko-mazurskiego w rozgrywkach o mistrzostwo Polski w Pucharze Kazimierza Deyny. Rapacki był wówczas podstawowym graczem reprezentacji. Jako junior przejawiał talent, był również prawdziwym "zapaleńcem" - na treningi i mecze dojeżdżał rowerem z Olszyn, gdzie mieszka.

Ze szczycieńskim klubem był związany do wiosny 2001 r. Wtedy to zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Gdy piłkarz wracał pieszo wieczorem do Olszyn, potrącił go samochód. Operacja nogi i długa rekonwalescencja wyeliminowały go z gry. Aktualnie związany jest z "A"-klasowym STRAŻAKIEM Olszyny, gdzie z powodzeniem występuje w drużynie seniorów.

- Z Szymonem postąpiłem podobnie jak przed dwoma laty z Markiem Pietrzakiem. Za długoletnią grę w naszym klubie po prostu wypadało podziękować - powiedział "Kurkowi" odchodzący prezes Zbigniew Dobkowski.

(gp)

2003.01.22