Olbrzymie zainteresowanie towarzyszyło zgłaszaniu kandydatów na ławników. O tym, kto z mieszkańców miasta będzie wspierał Temidę przez najbliższe cztery lata, zadecydują ostatecznie radni miejscy.

.

Run na ławników

Fałszywka w TV

Takiego zainteresowania zgłaszaniem kandydatów na ławników jeszcze nie było. Urząd Miejski w Szczytnie wydał z górą 350 kwestionariuszy, ponad trzykrotnie więcej niż jest miejsc do obsadzenia.

- Przyczyniła się do tego informacja w Teleexpressie, że można będzie zarobić nawet 800 zł miesięcznie. Faktycznie za jeden dzień pracy ławnikowi przysługuje dieta w wysokości 41 zł, a raz, góra dwa razy w miesiącu może być wzywany do sądu - informuje Grażyna Dzbeńska, naczelnik wydziału organizacyjno-prawnego Urzędu Miejskiego. Niewykluczone, że prostowane przez urzędników rewelacje z tv poskutkowały, bo ostatecznie wpłynęło o połowę mniej zgłoszeń niż pobrano kwestionariuszy.

Zgłoszone przez sąd "zapotrzebowanie" na tzw. czynnik społeczny ze Szczytna w sądowych składach orzekających wynosi w sumie 103 osoby. Spośród nich 10 zostanie ławnikami w olsztyńskim Sądzie Okręgowym, a 93 w Sądzie Rejonowym w Szczytnie, z czego 19 uczestniczyć będzie w posiedzeniach sądu pracy.

Do Urzędu Miejskiego w Szczytnie wpłynęło ok. 170 zgłoszeń kandydatów na ławników. Uprawnionymi do zgłaszania byli m.in. prezesi sądów, stowarzyszenia, organizacje i związki zawodowe. Zdecydowanie jednak najwięcej wpłynęło wniosków indywidualnych, pod którymi musiało się podpisać minimum 25 dorosłych mieszkańców.

Dla jednych "ławnikowanie" to szansa znalezienia interesującego zajęcia, dla innych - dorobienia do skromnych emerytur i rent. Dużo wśród kandydatów jest też bezrobotnych.

Nieskazitelny kandydat

Kandydat na ławnika, zanim stanie się członkiem składu sadzącego, musi wykazać, że spełnia stawiane przez ustawę warunki: wiek od 30 do 65 lat, obywatelstwo polskie, zamieszkiwanie w miejscu kandydowania, co najmniej od roku. Na dodatek oczekuje się od niego nieskazitelnego charakteru. Bada go specjalny zespół powołany przez radę gminy. Jego zadaniem jest skuteczne prześwietlenie kandydata tak, aby uzyskać pewność, że zasługuje on na miano nieskazitelnego.

Gdy zespół zakończy pracę ostateczną decyzję o tym, kto zostanie ławnikiem podejmą radni w głosowaniu tajnym.

Odpowiedzialna funkcja

- Słyszałam, że tam się idzie na kilka godzin, siedzi i ma jeszcze za to pieniądze - tak na korytarzu w ratuszu jedna z pań uzasadniała swojej znajomej decyzję o kandydowaniu na ławnika.

- Ta opinia jest mylna. Często po wokandzie wracam do domu zmęczona. Niektóre sprawy trwają po kilka godzin i wymagają nieustannego skupienia - mówi Teresa Cwalina-Maćkiewicz, pracownik Urzędu Miejskiego, od 20 lat ławnik w IV Wydziale Pracy przy Sądzie Rejonowym w Szczytnie. - Pełnienie tej funkcji to bardzo odpowiedzialne zadanie. Nasz głos przy uzgadnianiu wyroku liczy się przecież tak samo jak sędziego.

(olan, hab)

2003.08.06