MKS Szczytno - OLIMPIA Miłki 3:0 (1:0)

KLASA OKRĘGOWA SENIORZY

11. kolejka

1:0, 2:0, 3:0 - Kamil Dębek (31, 77, 83)

MKS: Cichy, Mastyna, Skonieczny, Głodzik, Klimek, Magnuszewski, Bartnikowski, Kacprzak (46 Włodkowski), Pietrzak, Dębski, Dębek

Sobotnie spotkanie upłynęło pod znakiem licznych przerw w grze i kolorowych kartoników.

Szczytnianie, którzy w ostatnich meczach popisywali się ciekawymi akcjami, tym razem trochę zawiedli. W pierwszej odsłonie praktycznie tylko trzykrotnie stwarzali zagrożenie. Najpierw w 9 min ładnie z rzutu wolnego uderzał Bartnikowski, potem silny strzał Dębka oddany zza linii pola karnego (głową!) poszybował nieznacznie nad bramką, wreszcie w 31 min ten ostatni zawodnik trafił do siatki. Gol ten był w znacznym stopniu zasługą Magnuszewskiego, który popisał się dalekim podaniem spod własnej bramki. Dębek w charakterystyczny dla siebie sposób obrócił defensorem gości i posłał futbolówkę w długi róg.

Po przerwie było już lepiej. Szczytnianie prawie cały czas przebywali na połowie przeciwnika. Złapanie właściwego rytmu utrudniali jednak słabi fizycznie gracze z Miłek, którzy chyba przy co drugim starciu padali na murawę i spędzali w pozycji leżącej długie sekundy. Mimo wszystko szczytnianie wypracowali niemało sytuacji. Na przestrzeni pięciu minut dwukrotnie szansę zdobycia gola miał Pietrzak, ale za każdym razem nie wykorzystywał podania Dębka. Dwa groźne strzały z dystansu oddał też wprowadzony po przerwie Włodkowski. Popis skuteczności dał za to niezawodny wiosną Dębek. Napastnik MKS-u zaliczył w drugiej rundzie już dziesięć trafień! W 77 min otrzymał prostopadłe podanie ze środka pola i silnym strzałem z kilkunastu metrów podwyższył na 2:0. W 83 min uderzeniem z półobrotu ustalił wynik spotkania. Niestety, wkrótce potem opuścił boisko za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Była to decyzja mocno kontrowersyjna. W poprzedzającej ją sytuacji sam na sam z bramkarzem Dębek wszedł wślizgiem w toczącą się w stronę bramki piłkę. Ta trafiła w golkipera OLIMPII, a następnie bramkarz z Miłek, znajdując się poza polem karnym, nadział się na nogę Dębka. Sędzia Garbowski, po pokazaniu szczycieńskiemu piłkarzowi drugiego w tym meczu żółtego kartonika, przez blisko minutę nie wyjmował czerwonej kartki, a uczynił to dopiero po konsultacji z sędzią bocznym, stojącym... na drugiej połowie boiska. W ten sposób siły zostały wyrównane, jako że od 72 min przyjezdni również grali w dziesiątkę.

W następnym meczu MKS zagra w Górowie Iławeckim z tamtejszą CRESOVIĄ.

BŁĘKITNI Pasym - DKS Dobre Miasto 0:3 (0:3)

0:1- (12), 0:2 - (37), 0:3 - (42)

BŁĘKITNI: Stefaniak, Bakuła, Ziętak, Jawoszek, Ziółek, Pławski, Michałek, Obiedziński (70 Matwiej), Młotkowski, Gołębiewski, Foruś

Zdaniem kierownika BŁĘKITNYCH Dariusza Lipki pasymianie zaprezentowali się znacznie korzystniej niż w przegranym niedawno meczu przeciwko MKS-owi, a mimo to wyraźnie ulegli rywalom. Ambicja niewiele mogła zdziałać w konfrontacji z lepszą organizacją gry i umiejętnościami czysto piłkarskimi.

Na rozwój boiskowych wydarzeń wpływ miała także absencja Łukaszewskiego, który po ostatnim spotkaniu w Górowie musiał włożyć nogę w gips.

Goście dość szybko pozbawili miejscowych złudzeń. Pierwszy gol padł w 12 min. Pasymianie nie byli w stanie wybić wyrzuconej z autu piłki, ta trafiła do gracza DKS-u i zrobiło się 0:1. W 17 min przed utratą kolejnego gola uchronił BŁĘKITNYCH Stefaniak, który w sytuacji sam na sam wybronił strzał nogami. Dwadzieścia minut później, przy uderzeniu z bliska oddanym głową był już bez szans. DKS dobił miejscowych jeszcze przed przerwą. Goście wykonali krótko rzut rożny, zawodnik przyjezdnych ograł trzech obrońców gospodarzy, podał do byłego pierwszoligowca Kościuczuka, a ten strzałem z 7 m zdobył trzeciego gola.

Po zmianie stron goście, mający zwycięstwo w kieszeni, wyraźnie oszczędzali siły. Było to o tyle łatwiejsze, że w 58 min Pławski, po drugiej żółtej kartce, musiał opuścić boisko. Pasymianie próbowali zdobyć bramkę honorową, ale ich jedynym argumentem były strzały z wolnego oddane przez Gołębiewskiego. Najgroźniejszą sytuację w drugiej odsłonie stworzyli przyjezdni, gdy w 55 min po kiksie Ziętaka zawodnik DKS-u miał przed sobą tylko bramkarza pasymian. Stefaniak jakimś cudem piłkę jednak wybronił.

W najbliższy weekend BŁĘKITNI zmierzą się w Bezledach z GRANICĄ. W meczu tym nie wystąpi Gołębiewski, który w sobotę przekroczył limit żółtych kartoników.

PISA Barczewo - JURAND Barciany 2:0 (0:0)

ŁYNA Sępopol - CRESOVIA Górowo Iławeckie 0:2 (0:1)

PŁOMIEŃ Ełk - GRANICA Bezledy 4:0 (0:0)

MAZUR Pisz - CZARNI Olecko 0:0

MAMRY Giżycko - WARMIA Olsztyn 2:0 (2:0)

ZNICZ Biała Piska - POLONIA Lidzbark Warmiński 1:1 (1:0)

TABELA

1.DKS 20 48 72:20 2.PŁOMIEŃ 20 45 54:21 3.MKS 20 43 51:16 4.MAMRY 20 38 38:30 5.PISA 20 34 38:28 6.POLONIA 20 33 39:31 7.GRANICA 20 32 33:37 8.WARMIA 20 28 34:30 9.BŁĘKITNI 20 24 38:50 10.OLIMPIA 20 21 20:33 11.ŁYNA 20 20 24:36 12.MAZUR 20 19 22:34 13.CRESOVIA 20 18 25:41 14.CZARNI 20 15 14:39 15.JURAND 20 15 19:46

 

16.ZNICZ		20  14  16:45

JUNIORZY STARSI

MOTOR Lubawa - OMULEW Wielbark 1:1 (1:0)

br.: Kamil Krasecki (89)

MKS Szczytno - MLKS Orzysz 5:1 (1:0)

br.: Robert Ambroziak (30), Jacek Chmielewski (46, 49), Paweł Dawid (60), samob. (70)

JUNIORZY MŁODSI

GRANICA Kętrzyn - BŁĘKITNI Pasym 6:1 (1:0)

br.: Krystian Zalewski (73)

MOTOR Lubawa - OMULEW Wielbark 4:2 (0:2)

br.: Artur Papajewski (10), Grzegorz Darmofał (22)

MŁODZICY

MKS Szczytno - WARMIA Olsztyn 0:6 (0:0)

BŁĘKITNI Pasym - OKS 1945 Olsztyn 0:6 (0:2)

TRAMPKARZE

MKS Szczytno - WARMIA Olsztyn 0:1 (0:0)

BŁĘKITNI Pasym - OKS 1945 Olsztyn 0:7 (0:3)

KLASA "A"

14. kolejka

SENIORZY

ORZEŁ Stare Juchy - GKS Dźwierzuty 1:2 (0:0)

Bramki dla GKS: Łukasz Szymański (75), Michał Wieczorek (85)

GKS: Ptaszek, Zawitowski, Hintz, Rapińczuk, C. Zaborowski, Kempa, D. Zaborowski (20 Szymański), Wieczorek, Rutkowski, Wiśniewski, Bieńko

Zawodnicy GKS-u sprawili miłą niespodziankę, pokonując na wyjeździe zespół, który po trzynastu kolejkach zajmował trzecie miejsce. W całym meczu lekką przewagę mieli goście, ale jako pierwsi do siatki trafili miejscowi. Na szczęście piłkarze z Dźwierzut w ostatnim kwadransie zapewnili sobie trzy punkty. Najpierw Szymański celnie strzelił z ok. 10 m, później w zamieszaniu podbramkowym zimną krew zachował Wieczorek.

MAZUR Wydminy - POJEZIERZE Prostki 2:2

POGOŃ Banie Mazurskie - MRĄGOWIA II/ VICTORIA Baranowo 4:2

SALĘT Boże - POGOŃ Ryn 3:2

DARZ BÓR Piecki - VĘGORIA Węgorzewo 2:3

MLKS Orzysz - START Kozłowo 0:1

TABELA

1.VĘGORIA 14 36 59:17 2.POJEZIERZE 14 35 53:21 3.ORZEŁ 14 20 30:23 4.POGOŃ R. 14 20 24:23 5.START 14 19 22:32 6.GKS 14 18 24:24 7.SALĘT 14 18 20:20 8.MRĄGOWIA II 14 15 34:35 9.MAZUR 14 13 17:40 10.MLKS 14 11 14:27 11.DARZ BÓR 14 11 14:29

 

12.POGOŃ B.M.	14  10 22:49

JUNIORZY

ORZEŁ Stare Juchy - GKS Dźwierzuty 3:1 (0:0)

br.: Paweł Biedka (70)

KLASA "B"

12. kolejka

WPZ Lemany ŹRÓDLANI Łyna 9:0 (3:0)

Bramki dla WPZ: Michał Sikorski ( 13, 85, 89), Marek Kordas (28), Michał Kwiecień (38, 50, 75 - k., 87), Krzysztof Gołota (55)

WPZ: Dąbkowski (46 Błaszczak), Malinowski (50 Lisiewski), Saluszewski, Tyczyński, C. Nowakowski, Sikorski, W. Nowakowski, A. Nowakowski (46 Ryłka), Kordas, Kurpiewski (46 Gołota), Kwiecień

Przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. Bezradni gracze z Łyny często łamali przepisy, czego efektem były pokazane w końcówce dwie czerwone kartki. Zdaniem obserwatorów spotkania i piłkarzy WPZ sędzia i tak był dla drużyny gości zbyt wyrozumiały.

STRAŻAK Olszyny - MAZUR Świętajno 2:0 (1:0)

Bramki dla STRAŻAKA: Grzegorz Kozicki (40), Tomasz Przybysz (70 - k.)

MAZUR: T. Guziak, Witkowski (46 K. Rapacki), Dąbrowski (65 R. Rapacki), Piekarski, Walas, Stankiewicz, Piotrowski, Zembrzuski, K. Gądek, Paradowski, R. Gądek (84 Wielk)

Do przerwy obie drużyny zagrały słabo, a jedyny gol padł po błędzie obrońców MAZURA. W drugiej połowie goście starali się odrobić straty, ale napastnikom brakowało skuteczności. Na drodze stawał też nieźle dysponowany Gadomski. W 70 min Przybysz wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Ceberku i było po meczu.

ZRYW Jedwabno - ORZYC Janowo 3:0 (walkower)

Do Jedwabna przyjechało tylko sześciu piłkarzy ORZYCA. Jest to już drugi walkower dla ZRYWU przyznany w rundzie wiosennej.

VEL Dąbrówno - OLIMPIA II Olsztynek 7:2

WIÓREK Zagrzewo - MAX-BUD Piątki 2:0 (1:0)

TABELA

1.WPZ 12 36 69: 9 2.ZRYW 12 26 37:23 3.MAZUR 12 18 22:21 4.OLIMPIA II 12 17 24:31 5.VEL 12 15 33:36 6.WIÓREK 12 15 23:26 7.ŹRÓDLANI 12 15 28:35 8.STRAŻAK 12 14 21:25 9.MAX-BUD 12 10 22:37

 

10.ORZYC		12   7  23:46

 

2005.05.04.