Lepiej zapobiegać niż gasić

W okresie jesienno-zimowym nie ma tygodnia, by strażacy nie interweniowali przy pożarach sadzy. Ostatnio do takiego zdarzenia doszło w Bystrzu w gminie Świętajno w czwartek 17 stycznia. Sadze zapaliły się w przewodzie kominowym domu jednorodzinnego. Na szczęście tym razem udało się uniknąć większego pożaru. Przybyli na miejsce strażacy wygasili piec i założyli na komin sito. Przyczyną zdarzenia było nagromadzenie się sadzy w kominie. Straż apeluje do właścicieli i zarządców budynków, aby dbali o stan przewodów dymowych. W przypadku ogrzewania lokali paliwem stałym, należy je czyścić co najmniej raz na trzy miesiące, paliwem płynnym lub gazowym - raz na pół roku. Nie warto oszczędzać na usługach kominiarskich, bo skutki pożaru mogą kosztować znacznie więcej.

- Jeżeli chcemy czuć się bezpiecznie, dbajmy o to, by przewody kominowe były regularnie czyszczone. Zawsze lepiej zapobiegać pożarom niż je gasić – uczula mł. bryg. Jacek Matejko, oficer prasowy KP PSP w Szczytnie.

O KROK OD ŚMIERCI

Niewiele brakowało, by w pustostanie na ul. Poznańskiej w Szczytnie doszło do tragedii. We wtorek 15 stycznia zapaliły się tam śmieci. Wewnątrz przebywał bezdomny mężczyzna, który nie chciał opuścić budynku. Strażacy zdołali go jednak ewakuować z zagrożonego pomieszczenia. Pożar został ugaszony, a bezdomnym zajął się zespół ratownictwa medycznego.

POŻAR NA LEYKA

W sobotę 19 stycznia wczesnym rankiem wybuchł pożar w budynku mieszkalnym na ul. Leyka w Szczytnie. Palił się okap kuchenny i mikrofalówka w kuchni na parterze. W pomieszczeniach panowało duże zadymienie. Z tego powodu pięć osób znajdujących się na poddaszu nie mogło wydostać się na zewnątrz. Na miejsce przybyła straż pożarna, która ewakuowała lokatorów. Strażacy odłączyli także zawory prądu i gazu. Konieczne okazało się też podanie tlenu lokatorom. Dwie osoby zostały odwiezione przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji okapu kuchennego.