Święta, święta i po świętach, coraz bliżej ciepłe wiosenne dni, a my czujemy się ociężali, zmęczeni, nic nam się nie chce robić. Takie samopoczucie często występuje o tej porze roku, bo po mniej zdrowym, ubogim w warzywa i owoce, jesienno-zimowym odżywianiu, nasz organizm jest osłabiony. Tak został bowiem skonstruowany, że znacznie łatwiej kumuluje w sobie to, co szkodliwe niż to, co zdrowe. Przede wszystkim zakwasza się oraz gromadzi toksyny. W takiej sytuacji najlepiej w naturalny sposób zregenerować się dietą oczyszczającą. Po kuracji powinniśmy się czuć pełni energii, a nasza skóra, paznokcie i włosy będą wyglądać świeżo i zdrowo. W internecie i gazetach znajdziemy masę takich diet, a niestety nie wszystkie są skuteczne i zdrowe.

Decydując się na oczyszczanie organizmu, warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. Po pierwsze należy skonsultować się z lekarzem, aby wykluczyć przeciwwskazania do zastosowania takiej diety, np. cukrzycę, wrzody żołądka i dwunastnicy, dolegliwości nerek. Po drugie oczyszczanie zwykle trwa od 2 do 14 dni, a dłuższe powinno być skonsultowane. Poza tym w bardzo restrykcyjne diety należy wchodzić stopniowo (najpierw przez kilka dni jemy potrawy lekkostrawne), a z każdej nawet tej lżejszej powinno się także stopniowo wychodzić. Jeśli przez kilka dni pijemy tylko napary (brzoza biała, łopian większy, koper włoski, mniszek lekarski, nawłoć, herbata zielona, pu-erh, yerba-mate), wodę (tylko niskozmineralizowana), wywary warzywne, soki warzywne i owocowe, to każdego następnego dnia wprowadzamy 1-2 nowe produkty, najpierw niesłodzony fermentowany nabiał (kefir, maślanka, czy jogurt naturalny), później chude mięso i ryby, a dopiero na koniec można wrócić do normalnego odżywiania.

W diecie oczyszczającej powinny znaleźć się produkty odkwaszające: warzywa i owoce (oczywiście najlepiej te niepryskane), nabiał niesłodzony, ziarna słonecznika, dyni, orzechy włoskie, migdały, figi, daktyle, oleje roślinne z pierwszego tłoczenia. Wszystko, co jemy może być surowe, gotowane w wodzie lub na parze, ewentualnie smażone, ale bardzo szybko, bez nadmiernego wysmażania, a płynów pijemy minimum 2-2,5 litra dziennie. Wykluczyć natomiast należy produkty zakwaszające: wszelkie zboża, pieczywo, makarony, płatki śniadaniowe, kasze, zwłaszcza te z pełnego ziarna oraz wieprzowinę, podroby, dorsza, sery żółte i pleśniowe oraz orzechy laskowe. W czasie stosowania skutecznej diety można spodziewać się nieprzyjemnego oddechu i zapachu potu oraz nalotu na języku, co jest oznaką oczyszczania się organizmu. Regenerujmy się na wiosnę, ale z rozsądkiem.

Kinga Karalus