OKS 1945 Olsztyn i GKS Stawiguda były dwoma najlepszymi zespołami zorganizowanego w Szczytnie turnieju kwalifikacyjnego do Halowych Mistrzostw Województwa rocznika 96. One też, zgodnie z regulaminem, powinny awansować do następnej rundy. Kto jednak w niej zagra, nie jest do końca przesądzone. Prezes MKS-u Szczytno Zbigniew Magnuszewski zapowiedział złożenie po turnieju protestu.

Turniej z prostestem

Drużyny rozgrywały swoje mecze w nowej hali przy szczycieńskim ZS 3. W turniejowe szranki stanęło 6 zespołów podzielonych na dwie grupy. W jednej z nich potykały się: OKS 1945 Olsztyn, GKS Stawiguda i MKS Szczytno, natomiast w drugiej - Omulew Wielbark, Jedynka Nidzica i Reda Szczytno. Mecze trwały tu 15 min, bez zmiany stron. Po dwie najlepsze drużyny przeszły do fazy półfinałowej. Reda przegrała tu z GKS-em Stawiguda, natomiast OKS wygrał z Jedynką 4:3. W spotkaniu o pierwsze miejsce olsztynianie pokonali po rzutach karnych drużynę ze Stawigudy 4:3 - w normalnym czasie wynik brzmiał 1:1. Mecze drugiej i trzeciej rundy trwały 20 min.

Zgodnie z regulaminem do wojewódzkich półfinałów awansowały OKS 1945 Olsztyn i GKS Stawiguda. Prezes MKS-u Zbigniew Magnuszewski dziś, czyli w środę, składa jednak w siedzibie WM ZPN oficjalny protest. - W zespole ze Stawigudy grał znany mi zawodnik OKS-u Olsztyn. Zauważyłem to jeszcze przed turniejem i zgłosiłem trenerowi GKS-u. Mimo to wystawił go w składzie. Jaki będzie zestaw półfinalistów wyłonionych ze szczycieńskiego turnieju, powinno okazać się w najbliższym czasie.

(gp)