SKUTKI MINIONEGO LATA

Nie odkrywam Ameryki, gdy napiszę, że o lecie, my mieszczuchy, możemy definitywnie zapomnieć. Oczywiście ci z nas, którzy są młodzi i zdrowi. Dla starszych i czasami, niestety, cierpiących, łagodne dni ze słoneczkiem, czerwonymi liśćmi w ogrodzie, przez które to słoneczko się przebija ścieląc na trawniku wesołe smugi cieni, są nie mniej atrakcyjne niż upalne lato. Przebywanie na słońcu dla niektórych ludzi starszych jest niestety całkowicie zakazane. Pochowali się więc w ocienionych domach, jedynie przez okna obserwując, nie bez zazdrości, smagłe, opalone ciała dziewcząt i chłopców (coraz częściej z nieodłączną puszką piwa w ręku). Chociaż...

Jedna z moich bliskich znajomych wybrała się na spływ kajakowy Czarną Hańczą. Zazdrościłem jej i chętnie bym się z nią wybrał, gdyby nie to, że ani wiek, ani siły już nie te. Ale to nie ja sprawiłem, że trafił się jej tydzień z tak chłodnymi nocami, że gdyby nie pewien życzliwy leśniczy, który po ostatniej nocy szczególnie zimnej, ugościł całą grupę gorącą herbatą i czymś tam jeszcze, i pozwolił im się rozgrzać, niewątpliwie jeździłbym teraz nad tę piękną i dziką rzekę na zwiedzanie swojego rodzaju "gabinetu figur zamarzniętych tego lata". Znajoma choruje do dzisiaj na zatoki, a ja mam satysfakcję powtarzając przy każdej okazji: "a nie mówiłem".

Zupełnie inaczej o letniej suszy myśleli rolnicy, a jeszcze inaczej rząd. Ta ostatnia opinia niestety nie jest w mojej gestii, bo, jak Czytelnicy zapewne pamiętają, zarzuciłem zupełnie politykę na szczeblu krajowym, a więc niejako nie są to moje małpy i nie mój cyrk.

Rolnicy jednak mówią, że plony sięgają zaledwie 30-50% tego, co w normalnym, nieco mniej "wczasowym" roku. Zaryzykuję więc stwierdzenie, że letnia opalenizna będzie nas nieco kosztować. I tak:

- chleb zamiast obecnych 1,50 będzie kosztował 2,50,

- mleko zamiast złotówki z groszami - 2 i więcej złotych,

- masło może podskoczyć do 3,50,

- jaja prawie do 0,50 za sztukę,

- kurczak ma szansę osiągnąć nawet 10 zł za kilogram,

- za luksus słodzenia kawy czy herbaty będziemy zimą płacić 4 złote.

Mogę tę wyliczankę prowadzić dalej, ale ze względu na schorowanych emerytów na tym poprzestanę.

Marek Teschke

2005.09.21