Do Szczytna przyjeżdża od piętnastu lat i zawsze przywozi ze sobą pomoc dla potrzebujących mieszkańców miasta oraz powiatu. Nie inaczej było tym razem. Dzięki Wernerowi Koepke i zaprzyjaźnionemu z nim radnemu Dariuszowi Malinowskiemu do Szczytna trafiło pięć nowoczesnych wózków dla niepełnosprawnych.

Zaraźliwa chęć pomocy

Przekazanie specjalistycznych urządzeń odbyło się w czwartek 27 marca w hotelu „Krystyna”. Ofiarowane przez Wernera Koepke wózki są całkiem nowe, każdy z nich w przeliczeniu na złotówki kosztuje w granicach 15-20 tysięcy. Trzy trafiły do Powiatowego Centrum Rehabilitacyjno-Edukacyjnego w Szczytnie, a dwa zostały podarowane osobom indywidualnym - mieszkańcowi Jedwabna Zdzisławowi Pszczółkowskiemu i Maciejowi Częścikowi ze Szczytna. Werner Koepke z naszym powiatem współpracuje od piętnastu lat. Wcześniej pomoc od niego otrzymała Szkoła Podstawowa z OI nr 2, szpital oraz szczycieński oddział PCK. Za swoją działalność został uhonorowany w 2006 roku Jurandem. Idea przekazania wózków dla niepełnosprawnych mieszkańców zrodziła się przypadkowo, podczas rozmowy z radnym miejskim Dariuszem Malinowskim, który działa też w radzie społecznej PCRE.

- Werner zaraził mnie chęcią pomagania innym. Najpierw poprosiłem go o jedno takie urządzenie. Tymczasem on ofiarował ich aż pięć - mówi Dariusz Malinowski. Werner Koepke sam ma niepełnosprawne dziecko. Jego syn uległ kilka lat temu poważnemu wypadkowi i od tej pory porusza się na wózku. Stąd zrozumienie dla ludzi, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. Jeden z obdarowanych, Zdzisław Pszczółkowski, testując swój nowy pojazd, nie krył radości.

- Wygrałem los na loterii - cieszył się. Podobnie zareagował Maciej Częścik oraz jego rodzice.

- To dla Maćka duże udogodnienie. Wózek umożliwi mu większą samodzielność - mówi jego mama, Lucyna. Dariusz Malinowski jest przekonany, że to nie ostatni dar od zaprzyjaźnionego z naszym powiatem mieszkańca Niemiec.

- Werner jest osobą niezwykle ciepłą i chciałby każdemu pomóc. Cieszę się, że jego pomoc trafia właśnie do naszych mieszkańców - mówi radny.

(łuk)/Fot. E. Kułakowska