Z zaplecza placu Juranda znikną rudery, aż nadto dobrze widoczne po rozebraniu dawnej "Tawerny". Uwolniona od szpetnej zabudowy działka zostanie niebawem sprzedana.

Znikną rudery

Między ulicą Kościuszki a placem Juranda wygospodarowano trzy parcele. Dwie pierwsze sprzedano już w ubiegłym roku, a trzecia czekała na "oczyszczenie". Na przeszkodzie stali lokatorzy mieszkalnego budyneczku. Zimą udało się zapewnić im inny lokal, ale przygotowanie ruder do rozbiórki wymagało czasu dlatego, że przez ten mieszkalny budyneczek przechodzą przyłącza mediów, wiodących do innych domów. Trzeba więc było najpierw rozwiązać techniczny problem i uzyskać zezwolenia na przebudowę. Teraz nic już nie stoi na przeszkodzie, a na rozwalenie ruder ogłoszono przetarg. Pod młot pójdzie ciag komórek i garaży, które - co prawda - są użytkowane przez okolicznych mieszkańców, ale prawem kaduka. Zniknie też wspomniany budynek mieszkalny i po części dwa dalsze.

- Dzięki temu uwolniona zostanie działka o powierzchni 187 m2, której wartość szacunkowa sięga 44 tysięcy złotych - mówi Rafał Wilczek, inspektor w wydziale rozwoju miasta, dodając, że zaraz po usunięciu starej zabudowy działka zostanie wystawiona do przetargu. Zainteresowanie jej nabyciem wykazują współwłaściciele dwóch sąsiednich parcel, którzy na nich zamierzają wznieść centrum czynnej rekreacji (fitness club, siłownia itp.). Plan przestrzennego zagospodarowania dopuszcza, by w tym miejscu (dokładnie za budynkiem, mieszczącym redakcję "Kurka"), powstały 3-kondygnacyjne zabudowania, w tym z użytkowym poddaszem.

(hab)

2004.04.21